powieści fantasy o czarach i magii

no dobra;] to o czym będzie pierwsza rozmowa niekontrolowana?;>

Jak to się stało, ze zaiteresowaliście się fantasy?

u mnie był to przypadek... koleżanka czytała Harry'ego i tak zachwalała, że chcąc mieć spokój przeczytałam i wciągnęło... potem skończyłam Harry'ego i nie miałam co czytać... tak się złożyło, że miałam urodziny i ciotka kupiła mi Władcę Pierścieni... wtedy początek był dla mnie śmiertelnie nudny... czytałam, bo byłam chora... póżniej już samo poszło... wszystkie książki Tolkiena, Dziedzictwo, Skrytobójca, Złotoskóry... teraz Malazańska Księga Poległych...

a Ty Lilith?

Ja sie chciałem przekonać o czym jest książka o Harrym Potterze, potem mnie wciągneło. Na następny ogień poszły Gry Endera Scotta Carda ( polecam ), potem Eragon i Najstarszy. Tolkien mnei śmiertelnie nudzi więc nie czytam. Very Happy

Ale ja się wtrącam do rozmowy Wink

przeszkadzanie nie przeszkadza, wręcz zalecane;]

No to wam poprzeszkadzam Wink

Tylko co z tego bedę miał Very Happy

?

a co byś chciał?;>

Hmmm... to wymaga myślenia, a do tego nie jestem dziś zdolny Wink

to odpowiedz jutro;] a dzisiaj (bo przypuszczam, że to chodzi o Ciebie) poprosiłabym jeszcze o odpowiedz na mój post w temacie poniżej tego tematu...

Dla mnie prawdziwe fantasy to Sapkowski, po prostu geniusz Smile

ktoś z Was czytał? Harry Potter to takie średnie fantasy, a jeśli już, to raczej kiepskie, nie mnie jednak, lektura obowiązkowa Smile

Ja kocham pana Sapkowskiego (to co, że ma na imię jak pan Lepper!! Nie oceniajcie go po tym!!) ;P

dla mnie Harry po ostatnich seriach książek też już nie jest ciekawy... nie dość, że duże literki, to wydaje mi się teraz taki dziecinny "wili się jak para węgorzy" takie teksty mnie rozbrajają...

Albo to jak Ron i Herma się podchodzą. Czy to nie mozna napisac jakoś normalnie tylko zastanawiasz się czy oni się teges czy nie. dla mnie to jest Kogiel Mogiel i coca Cola

czasami tylko paść ze śmiechu...